Dziś w Gazecie500 gościmy prawdziwych specjalistów od kredytów , naszych partnerów i fachowców z firmy Credipass.
Klienci Z500 od ponad 3 tygodni rozpoczęli składać pierwsze wnioski kredytowe w programie Bezpieczny Kredyt 2% – zatem sprawdźmy jak przebiega ten proces i jak to wygląda w praktyce.
Mija miesiąc od wprowadzenia w życie programu Bezpieczny Kredyt 2% - jakie są pierwsze wrażenia i obserwacje?
Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Nie spodziewałem się, że finalnie program będzie aż tak elastyczny i prokliencki w swoich założeniach. Przekłada się to na bardzo duży popyt na ten kredyt, który przewyższył nasze oczekiwania.
Czy wszystkie banki zdołały się przygotować i w których możemy już z Bezpiecznego Kredytu 2% korzystać?
Można policzyć na palcach jednej ręki ile banków aktualnie ma w swojej ofercie Bezpieczny Kredyt 2%. Mamy także sygnały, że kolejne banki planują wprowadzić go do swojej oferty.
Kto może się ubiegać o taki kredyt?
Ustawodawca określił grupę klientów, którzy mogą ubiegać się o Bezpieczny Kredyt 2%. Po pierwsze to osoby do 45 roku życia. Druga istotna kwestia to brak możliwości posiadania swojej nieruchomości. Założenie bowiem jest takie, że kredyt przeznaczony jest na zakup pierwszego własnego mieszkania czy domu. O kredyt mogą ubiegać się single, osoby samotnie wychowujące dzieci, małżeństwa czy pary ze wspólnymi dziećmi. Różne będą maksymalne kwoty kredytu w zależności od grupy. I co najważniejsze osoba taka musi mieć zdolność kredytową do zakupu nieruchomości.
Jakie maksymalne kwoty są przewidziane – i jakie limity są dla poszczególnych grup?
Maksymalna kwota kredytu wynosi dla singla 500 tys. zł, dla małżeństw i par z jednym wspólnym dzieckiem 600 tys. zł. Istotna jest także maksymalna kwota wkładu własnego, która wynosi 200 tys. zł. W praktyce więc w ramach programu single mogą kupić nieruchomość maksymalnie za 700 tys. zł, a pary z dzieckiem lub małżeństwa za 800 tys. zł. Jeśli jednak chodzi o budowę domu to cała inwestycja, czyli koszt działki, budowy domu oraz jego wykończenia nie może przekroczyć kwoty 1 mln zł.
Ale czy to wszystko? Z jakimi innymi programami rządowymi można połączyć Bezpieczny Kredyt 2%
Ubiegając się o kredyt na nieruchomość, klient musi posiadać tzw. wkład własny, czyli 10% lub 20% kwoty inwestycji. Nie wszystkim klientom udaje się uzbierać wystarczające środki na wkład własny lub wcale nie mają oszczędności, które mogą przeznaczyć na ten cel. Wówczas mogą skorzystać z równoległego programu rządowego tzw. rodzinnego kredytu mieszkaniowego. Program ten daje gwarancję spłaty wkładu własnego, którą otrzymujemy od Banku Gospodarstwa Krajowego. Maksymalna kwota takiej gwarancji na wkład własny wynosi 100 tys. zł. W praktyce więc, jeśli nawet klient nie ma odłożonych żadnych środków może ubiegać się o taki połączony kredyt. Bank będzie jednak weryfikował zdolność kredytową.
Co za tą połączoną kwotę można kupić – czy są jakieś ograniczenia?
Może to być i mieszkanie i dom jednorodzinny, zarówno z rynku pierwotnego jak i wtórnego. Kredyt można także przeznaczyć na budowę domu, a niektóre banki sfinansują także dokończenie rozpoczętej budowy domu wraz z garażem. Nie można skredytować programem lokali użytkowych lub dla innych funkcji niż cel mieszkaniowy.
A jeśli ktoś chciałby wybudować gotowy dom i do tego potrzebuje jeszcze kupić działkę, czy ma realną szansę skorzystać z programu?
Jak najbardziej. W przypadku budowy domu całość inwestycji, czyli działki, budowy domu oraz jego wykończenia nie może przekroczyć kwoty 1 mln zł. Biorąc pod uwagę limity kredytu w programie, należy realnie podejść do tego tematu i przekalkulować, jaką kwotą dysponujemy, jaką dostaniemy w ramach kredytu, czy będziemy w stanie zakończyć budowę. Banki mają różne podejścia do finansowania tego typu inwestycji, więc warto skorzystać w takim przypadku ze wsparcia Eksperta finansowego, który podpowie jakie są możliwości. Procedury udzielania kredytów zmieniają się bardzo często, np. nie wszystkie banki skredytują budowę domu z minimalnym wkładem pieniężnym, mogą żądać nawet 44 proc. wkładu własnego. Co więcej, banki różnie podchodzą do weryfikacji etapów budowy i uruchamiania kredytu – może być 3 lub 5 transz, co przy budowie domu jest kluczową sprawą.
Jakie są mocne strony takiego kredytu?
Na pewno cena, czyli comiesięczna rata kredytu. Dopłaty dają spore odciążenie budżetu domowego. Wystarczy spojrzeć na symulacje na rządowej stronie programu. Przy kredycie dla rodziny z jednym dzieckiem na 550 tys. zł na 30 lat - różnica w racie z dopłatą versus bez wynosi aż 2,6 tys. zł. W odróżnieniu od dotychczasowych programów tego typu, nie obowiązują limity za metr kwadratowy mieszkania tylko maksymalna kwota kredytu. Daje to większą elastyczność i swobodę przy doborze nieruchomości. Kwota kredytu dostępna w programie pozwala także na zakup 2-pokojowego a w mniejszych miejscowościach nawet 3-pokojowego mieszkania.
Jakie są słabe strony, co jeszcze nie działa wg Państwa?
Dopłaty przyznawane są na 10 lat, a banki w swojej ofercie mają kredyt hipoteczny z oprocentowaniem okresowo stałym na 5 lat. Oznacza to, że po tych 5-ciu latach klient otrzyma nowe warunki kredytu. Jakie? Tego na dziś dzień nie wiemy. Mamy tu więc element niepewności. Widzimy już dziś, po miesiącu działania programu, że ze względu na bardzo duży popyt na kredyt czasy operacyjne w bankach znacznie się wydłużają. Musimy się więc uzbroić w cierpliwość czekając na decyzję kredytową.
Słyszy się, że niektóre banki nie chcą obsługiwać tego programu? Jak myślicie dlaczego?
Nie mamy takiego poczucia. Wręcz przeciwnie, docierają do nas sygnały, że kolejne banki chcą przystąpić do tego programu. Należy mieć na uwadze, że wprowadzenie tego typu oferty do banku to proces i naturalne jest to, że część banków ma możliwość uruchomienia sprzedaży szybciej, inne robią to później.
A jak z innymi kredytami – jeśli ktoś nie kwalifikuje się czy może liczyć na kredyt?
Oczywiście. Rynek kredytów mieszkaniowych już od wiosny się rozpędza. Związane jest to z nowymi wytycznymi UKNF, dzięki którym wzrosła zdolność kredytowa klientów. Banki reagują także na aktualną sytuację rynkową i obserwujemy obniżkę oprocentowania ze stopą okresowo stałą dla standardowych kredytów.
Dlaczego lepiej jest skorzystać z usług doradcy kredytowego, a nie iść do wybranego banku?
Jeden z najpowszechniejszych mitów wśród klientów mówi o tym, że w banku, w którym mam konto osobiste, otrzymam najlepszą ofertę. Rzadko tak się zdarza. Polski rynek bankowy jest bardzo rozwinięty i konkurencyjny. Banki walczą o klientów, proponując różnego rodzaju promocje czy specjalne warunki. W tym miejscu należy zadać sobie pytanie, czy mam czas, aby samodzielnie sprawdzić dostępną ofertę? Czy będę w stanie ją porównać? Czy wiem, na co zwracać uwagę? Ekspert finansowy orientuje się, jakie są aktualne oferty banków, obowiązujące promocje i warunki do ich uzyskania. Zna politykę kredytową poszczególnych banków, co ułatwia mu dopasowanie oferty do indywidualnej sytuacji klienta. W jednym miejscu od razu uzyskujemy informacje o ofercie wielu banków, czy firm pożyczkowych. Można więc wybrać najlepszą dla siebie opcję oraz zyskać atrakcyjne oprocentowanie i prowizję. Co ważne eksperci pomagają także w formalnościach – pozwala to uniknąć błędów i wydłużenia czasu oczekiwania na uzyskanie kredytu.
Podsumowując, jakie są 3 najważniejsze zalety programu Bezpieczny Kredyt 2%?
Po pierwsze: 10–letnie dopłaty do rat kredytów i to znaczne, w porównaniu do kredytu bez dopłaty. Drugim istotnym elementem jest zdolność kredytowa – przy standardowym kredycie część klientów nie może otrzymać wystarczającej kwoty z banku na zakup nieruchomości. W przypadku tego programu zdolność kredytowa jest liczona z uwzględnieniem dopłat i z zastosowaniem niższego bufora zabezpieczającego ryzyko zmienności stóp procentowych. Te dwa elementy były w ostatnim czasie największymi bolączkami klientów i w tym kontekście program ten dostosowany jest do aktualnych realiów rynkowych. Trzeci element to grupa, do której adresowany jest program. To młodzi ludzie, którzy przez ostatnie lata wstrzymywali się z zakupem mieszkania czy domu, bo nie było ich na nie stać. Program ułatwia im wejście w samodzielność.
Cieszę się, że mamy w końcu jakieś dobre wieści w temacie kredytów. Ostatnie kilkanaście miesięcy wysokiej inflacji i zmiany stóp procentowych nie napawały optymizmem. My ze swojej strony mamy całkiem sporą ofertę projektów domów, które da się wybudować we wskazanych limitach i będą nadawały się do tego programu.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiali :
Robert Czerwiński, Dyrektor Sprzedaży Sieci Własnej w Credipass.
Mariusz Dębski Dyrektor ds. Rozwoju i Strategii Z500